Wybrany na kolejną kadencję prezydent Francji Emmanuel Macron po raz kolejny rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Po raz kolejny również rozmowa ta nie przyniosła żadnych rezultatów. Rozmowa miała trwać ponad 2 godziny.

Rozmowa odbyła się z inicjatywy strony francuskiej i była następstwem rozmowy Macrona z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Jak podają media rosyjskie (i w tym zakresie zdecydowanie należy im wierzyć), w trakcie rozmowy Putin miał zaapelować do Macrona o wywarcie presji na Ukrainę, aby ta zaprzestała zbrodni wojennych i ostrzału obiektów cywilnych w Donbasie.

"Zachód może pomóc położyć kres tym okrucieństwu poprzez: wywieranie odpowiedniego wpływu na władze w Kijowie oraz przez wstrzymanie dostaw broni na Ukrainę" - pisze agencja RIA Nowosti.

Putin miał przekazać Macronowi, że Rosja jest w dalszym ciągu gotowa do dialogu z Ukrainą.

jkg/media