Protestujący w Sejmie rodzice i opiekunowie niepełnosprawnych dzieci i dorosłych oczekują, że przyjdzie do nich prezes PiS, Jarosław Kaczyński. 

"Niech Jarosław Kaczyński przyjedzie do nas i zajmie się naszymi niepełnosprawnymi dziećmi! Damy wtedy panu Kaczyńskiemu dziecko do przewinięcia, do nakarmienia. Niech zobaczy, na czym polega całodobowa harówka przy takich osobach"-mówiła kilka dni temu Katarzyna Milewska, matka dwóch niepełnosprawnych córek. Protestujący oraz ich podopieczni są w Sejmie od ponad tygodnia. Spotkali się z nimi tacy politycy partii rządzącej jak premier Mateusz Morawiecki, minister Elżbieta Rafalska, rzeczniczka rządu, Joanna Kopcińska. Z protestującymi rozmawiał prezydent Andrzej Duda, nie spotkał się z nimi jednak Jarosław Kaczyński.

W rozmowie z "Super Expressem" były premier Jan Olszewski stwierdził, że byłoby to dobre posunięcie z ludzkiego punktu widzenia. 

"Na miejscu prezesa poszedłbym na rozmowę z protestującymi do Sejmu i zrobił wszystko, żeby doszło do porozumienia i wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego"-przyznał prawnik. W ocenie Olszewskiego, byłoby "dobrym, ludzkim odruchem", gdyby lider partii rządzącej porozmawiał z protestującymi.

yenn/SE.pl, Fronda.pl