W wywiadzie dla argentyńskiego dziennika „La Nacion” Ojciec Święty mówił o sprawie dopuszczenia rozwodników w nowych związkach do Komunii.

„W sprawie rozwodników, którzy wstąpili w nowy związek, postawiliśmy pytanie: co mamy z nimi zrobić? Na otwarcie których drzwi możemy pozwolić? To była kwestia duszpasterska: czy mamy dopuścić ich do Komunii? Sama Komunia nie jest rozwiązaniem” – powiedział papież.

„Rozwiązaniem jest integracja. Ci ludzie nie zostali ekskomunikowani, to prawda. Jednak nie mogą być rodzicami chrzestnymi, czytania na Mszach nie są dla nich, nie mogą rozdawać Komunii, nie mogą uczyć w szkole niedzielnej, jest około siedmiu rzeczy, których nie mogą robić, mam tutaj listę” – stwierdził. „Wobec tego otwórzmy drzwi nieco bardziej” – dodał.

„Dlaczego nie mogą być rodzicami chrzestnymi? ‘Nie, nie, nie, jakie świadectwo by dali swoim dzieciom chrzestnym?’” – pytał retorycznie papież. I odpowiedział: „Świadectwo mężczyzny i kobiety, którzy mówią: ‘mój drogi, popełniłem błąd, myliłem się, wierzę jednak, że nasz Pan mnie kocha, chcę iść  za Bogiem, nie zostałem pokonany przez grzech, chcę iść dalej’.

Czy jest coś bardziej chrześcijańskiego niż to? A jeżeli to jeden z tych naszych nieuczciwych polityków, ludzi skorumpowanych, miałby być ojcem chrzestnym? Jeżeli miałby ważny ślub kościelny, to byśmy go zaakceptowali? Jaki rodzaj świadectwa dałby dzieciom chrzestnym? Świadectwo korupcji? Trzeba zmienić pewne rzeczy, nasze standardy muszą się zmienić” – kontynuował Franciszek.

pac/catholic herald