Ksiądz Charamsa, który dobrze zna naukę objawioną,  odrzucił ja dobrowolnie i świadomie, przez co postawił się poza wspólnotą Kościoła. Nie wiemy czy wierzy w Boga, czy też rychło zadeklaruje się jako ateista. Niezależnie od jego intencji, zrobiłszatańską robotę i zaszkodził wizerunkowi Kościoła.

Nie znam do końca motywów jego postępowania, dlatego nie do mnie należy wydawanie sądu. Jest mi go bardzo szkoda, nawet jeśli publicznie ogłasza swe szczęście z powodu bycia gejem i z pełną przekonania inteligencją krytykuje naukę Kościoła i postawę jego członków.

Pan Bóg go zawsze kocha i kiedyś dobierze się mu do skóry i to z miłością. Modlimy się więc, by w rozstrzygającym momencie, w ostatnim spotkaniu się z Chrystusem, opowiedział się jednak po Jego stronie.  Miłosierdzie Boże nie z takimi sobie radziło…

Z błogo+sławieństwem
Wasz brat Leon

Źródło: www.ps-po.pl

<<< KONIECZNIE PRZECZYTAJ - OBÓZ ŚWIĘTYCH - CZY CZEKA NAS TAKA PRZYSZŁOŚĆ?  >>>