Prezes organizacji Ohio Prawo do Życia Mike Gonidakis, cytowany przez Life Site News, podkreśla, że ustawa jest bardzo ważna, gdyż każdy zapis chroniący kolejną grupę dzieci przez zabiciem to sukces działaczy pro-life, którzy dążą do całkowitego zakazu aborcji.

Co więcej, zespół Downa jest często błędnie diagnozowany w ciąży, przez co część dzieci ginie, mimo że są zdrowe. Podkreśla także, że mimo wad genetycznych każdy ma prawo do życia, czy jest idealny, czy nie. – Idziesz do supermarketu lub dowolnego centrum handlowego i możesz zobaczyć te rodziny, które mają dziecko z zespołem Downa, a oni mówią, jakie to szczęście, że mają te dzieci – mówi Gonidakis. – Już wkrótce może znajdziemy gen autyzmu. Czy będziemy przerywać ciążę też z tego powodu? – pyta.

Co ciekawe, przeciwnicy ustawy podkreślają, że dokument, koncentrując się na diagnostyce stanu płodu, zbytnio zbliża się do „uznania dziecka w łonie matki jako osoby”.

Każdy stan w USA ma swoje prawo dotyczące aborcji. Prawo chroniące dzieci poczęte z podejrzeniem anomalii genetycznych, w tym zespołu Downa, funkcjonuje już od 2013 roku w Dakocie Północnej. Kolejne stany –  Indiana, Missouri i Dakota Południowa – rozważają przyjęcie podobnego ustawodawstwa. Arizona, Kansas, Karolina Północna, Dakota Północna, Oklahoma, Pensylwania i Dakota Południowa zabraniają zabijania dzieci ze względu na płeć.

MT/”Nasz Dziennik”