Publikacja Washington Post wstrząsnęła właśnie Stanami Zjednoczonymi. Jak donosi dziennik, wiceprezydent USA Kamalę Harris miła w sposób skandaliczny traktować swoich podwładnych.

Jak informują autorzy publikacji, oni sami dotarli aż do 18 osób z najbliższego otoczenia byłych i obecnych współpracowników wiceprezydent USA, a niektóre z tych osób twierdzą, że Harris jest prawdziwą tyranką.

Wielu z urzędników zgodziło się na rozmowę z Washington Post jedynie pod warunkiem zachowania pełnej anonimowości.

Co szczególnie interesujące, biuro wiceprezydent USA odmówiło odpowiedzi na pytania Washington Post dotyczące stylu działania i przywództwa Kamali Harris.

Niektórzy ze współpracowników Harris zarzucają jej niszczenie psychicznie swoich podwładnych. Uważają, że nie tylko źle traktuje ludzi, ale także wyżywa się na podwładnych za swoje niepowodzenia.

- W przypadku Kamali musisz znosić nieustanną ilość niszczącej duszę krytyki, a także jej własny brak pewności siebie. Więc ciągle podpierasz tyrankę i nie jest do końca jasne, dlaczego – zdradził jeden z podwładnych wiceprezydent USA.

Jak podaje Washigton Post z Harris w Białym Domu współpracę kontynuują jedynie dwie osoby pracujące dla niej przed wyborami. W ostatnim czasie zwolniła się także rzeczniczka prasowa i największa obrończyni wiceprezydentki Symone Sanders.

W przeciwieństwie do Harris, jak podaje „WP”, prezydent Biden otacza się pracownikami, którzy współpracują z niem przez większą część jego 50-letniej kariery.

 

mp/washington post/onet