Oba skandynawskie kraje, które w wielu ostatnich dekadach z powodu wywieranej na nie presji Moskwy konsekwentnie pielęgnowały swą politykę neutralności, teraz w obliczu zbrodniczej napaści zbrojnej Rosji na Ukrainę, pewnym krokiem zmierzają do NATO. Jak zareaguje Putin?

Premier Szwecji zadecydowała, że jej kraj przystąpi do Paktu Północnoatlantyckiego a wniosek w tej sprawie zostanie oficjalnie złożony już za nieco ponad dwa miesiące. Wczoraj natomiast „bardzo szybki”, liczony „w tygodniach” proces debaty o przystąpieniu Finlandii do NATO zapowiedziała fińska premier.

„Nie można liczyć na gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO, nie będąc członkiem NATO” – oświadczyła dziś szefowa fińskiego rządu Sanna Marin. Premier Finlandii zapowiedziała, że jej kraj w najbliższym czasie niezwykle dogłębnie przeanalizuje własną potencjalną akcesję do Sojuszu Północnoatlantyckiego i podejmie ostateczną decyzję. „Myślę, że cały proces będzie bardzo szybki, to kwestia tygodni” – oznajmiła premier Marin.

Krótko po rosyjskim ataku na Ukrainę, Sanna Marin oświadczyła: „Rosja nie jest już tym sąsiadem, za jakiego ją uważaliśmy", a wzajemne stosunki fińsko-rosyjskie zmieniły się w sposób „nieodwracalny”. Od tego momentu podróż Finlandii na drodze do NATO uległa radykalnemu przyspieszeniu.

Natomiast jak poinformowała szwedzka gazeta "Svenska Dagbladet”, rząd Szwecji podjął już decyzję o wstąpieniu tego kraju w struktury Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sztokholm chce złożyć wniosek o akcesję już podczas najbliższego szczytu NATO w Madrycie, zaplanowanego na 29 i 30 czerwca. Najprawdopodobniej zresztą oba skandynawskie kraje: Szwecja i Finlandia w czerwcu oficjalnie wystąpią z wnioskiem o przyjęcie ich w struktury Paktu.

Jaka będzie reakcja na te wydarzenia rosyjskiego dyktatora Władimir Putina, który wielokrotnie zapowiadał, że ewentualna akcesja do NATO Finlandii i Szwecji spotka się poważnymi konsekwencjami oraz mocną odpowiedzią Moskwy?

 

ren/Reuters, PAP, politico, onet.pl