„Wszystkie moje próby demokratyzacji tej partii spełzły na niczym. Nie zgadzam się z tym, jak traktuje się jej członków” - powiedział w specjalnym oświadczeniu Hero Brinkman, ogłaszając, że odchodzi z Partii Wolności. Sprawę opisuje Alert24. Polityk skrytykował ksenofobiczny portal założony przez Partię Wildersa, gdzie można składać donosy na emigrantów. Portal buduje tez nienawiść do obcokrajowców w Holandii. „Migracje zarobkowe są legalne. Jeżeli ktoś chce złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa, powinien się z tym udać na policję”- mówił Brinkman.


W zeszłym tygodniu holenderska telewizja ujawniła krytyczne e-maile Brinkmana, w których pisał, że rozumie potrzebę zajęcia się problemami dotyczącymi Polaków, jednak zwracał on uwagę na przesadnie negatywne nastawienie portalu i potrzebę wspólnej decyzji w tej sprawie. Gazeta „De Telegraff” zauważa, że Brinkman jest uważany za najbardziej „krnąbrnego” z grupy parlamentarnej Partii Wolności. W sprawie portalu Partii Wolności została uchwalona specjalna potępiająca rezolucja Parlamentu Europejskiego. Uznano go za sprzeczną z europejskimi wartościami godną pożałowania inicjatywę przeciw pracownikom z Europy Środkowo-Wschodniej. Rezolucja wezwała nawet holenderskiego premiera Marka Ruttego do tego by zdystansował się od tej inicjatywy. Premier zapewnił, że portal nie odzwierciedla poglądów ani imigracyjnej polityki rządu Holandii.

 

Ł.A/ Alert24