W sporze wokół nowelizacji ustawy o IPN bardziej szokujący od reakcji Izraela jest stosunek części przedstawicieli opinii publicznej w Polsce do tej sprawy.
Część polityków, dziennikarzy i "autorytetów" opozycji totalnej wbrew faktom obarcza polski rząd winą za zaistniałą sytuację w relacjach polsko-izraelskich. Eliza Michalik, znana hejterka rządu PiS, postanowiła dorzucić do tej dyskusji swoje trzy grosze. Zrobiła to w sposób skandaliczny!
"Polacy mordowali swoich Żydowskich sąsiadów w sposób zorganizowany, bez przymusu ze strony nazistów, z własnej woli, chciwości i podłości. Nie tylko w Goniądzu i Jedwabnem, ale wielu innych polskich miejscowościach. Taka jest prawda, a nie taka, jak chcielibyśmy, żeby była"- napisała na Twitterze.
Dziennikarka powinna wiedzieć, że przymiotniki piszemy małą literą, ale to akurat najmniejsze jej przewinienie. Wpis wywołał falę oburzenia. Jeden z internautów zwraca uwagę na konstrukcję wpisu: z jednej strony Żydów mieli mordować "Polacy", z drugiej- robili to "bez przymusu" jakichś tam nazistów bez narodowości, może z kosmosu...
Zauważ, jak to ujęła. Polacy przeszło bez problemu. Gorzej z Niemcami, tych zastąpiła nazistami. Wyjątkowa dzbaniara.
— Parampampam (@pietruszkanatki) 30 stycznia 2018
Serio, dyskutujecie na tym poziomie? Za takie stwierdzenie ta Pani powinna być wykluczona z jakiejkolwiek dyskusji. Gdyby honor coś znaczył.
— Tomasz Chwaja (@TChwaja) 30 stycznia 2018
Rozumiem, że mówi tu Pani o swojej rodzinie. Bo moja ma zgoła inną przeszłość z której jestem niezwykle dumna. Żegnam Pani Elizo - czytanie Pani grafomanii zbytnio mnie obrzydza. Nie ma nic obrzydliwszego niż plucie we własne gniazdo. Skoro Polska i Polacy tak Panią brzydzą
— Meg Mielczarek (@meg_mielczarek) 30 stycznia 2018
Wpis Michalik trudno w ogóle jakkolwiek skomentować. Najwyraźniej wszelkie granice zostały już przekroczone...
ajk/Twitter, Fronda.pl