Morderca-pedofil-malarz wystawiał swoje obrazy na różnych aukcjach, w tym na ostatniej aukcji WOŚP. Czy organizatorzy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wiedzieli co pojawia się na ich serwisie aukcyjnym? Zapytany przez dziennik.pl rzecznik WPŚP, Krzysztof Dobisz mówi: "Formuła orkiestry jest otwarta i nikomu nie możemy zabronić wzięcia udziału w zbiórce". I dodaje, że WOŚP od dawna współpracuje z tzw. zakładami karnymi, które angażuja się w zbiórki. "Więźniowie nie tylko mogą wystawiać wykonane własnoręcznie przedmioty, ale mogą także wpłacać pieniądze na konto fundacji. Za murami powstają nawet sztaby WOŚP" - mówi Dobisz. Czyli organizatorzy wiedzieli i nie przeszkadzało im to, że licytować będą dzieło "artystyczne pedofila-mordercy. Dziwne. 

Co konkretnie malował Trynkiewicz? Jedni mówią, że ckliwe krajobrazy, obrazki świętych, jedni, że malował nagich chłopców. "Ci, którzy mieli okazję widzieć jego prace, twierdzą, że choć talentem nie powalał, to miał dobre oko i wyczucie kolorów. Jego obrazy wyróżniały się na tle prac innych współosadzonych" - podaje dziennik.pl.

SM

źródło: dziennik.pl