Władze Szwecji zapowiedziały, że zniesiony w 2010 roku obowiązek służby wojskowej zostanie przywrócony.

Od kiedy w 2010 roku zniesiono w Szwecji obowiązkową służbę wojskową, co roku w armii dochodziło 1500 osób zamiast planowanych 4000. W wyniku aktywności rosyjskiej na Bałtyku Szwedzi postanawiają wzmocnić własne zdolności obronne. Zagrożenie rosyjskie powodowało już wcześniej w Szwecji reakcję w postaci choćby wysyłania żołnierzy tego kraju na Gotlandię.

Jak mówił w szwedzkim radio minister obrony Peter Hultqvist: "Wcześniej, przy dobrowolnej służbie wojskowej, mieliśmy problemy, aby obsadzić jednostki wojskowe. Należy jakoś rozwiązać ten problem. Dlatego koniecznym jest wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej".

Szwedzkie służby zwracają także uwagę na rosyjskie zagrożenie na polu propagandy i przedstawiania Szwecji jako niebezpiecznego kraju.

krp/forsal.pl, Fronda.pl