Proputinowscy separatyści chcą wojny. Bez jakichkolwiek ogródek mówi o tym "premier" nieuznawanej na arenie międzynarodowej Donieckiej Republiki Ludowej, Aleksander Zaharczenko.

W odnalezionym przez portal kresy24.pl filmie Zaharczenko mówi otwarcie: „Czekamy na atak już od wielu miesięcy. Lepiej by było gdyby Ukraina w końcu go przeprowadziła. Zakończyłby wojnę i oznaczałby koniec Ukrainy”. Chwilę później mówi, że w intencji rozpoczęcia wojny sam zapaliłby najchętniej w cerkwi świecę.

Wygląda na to, że Zaharczenko i reszta proputinowskich żołnierzy ma zamiar robić wszystko, aby to Ukrainę kreować na stronę atakującą w konflikcie. Uśmiech politowania może budzić też fakt chęci modlenia się w cerkwi o wojnę z Ukrainą... Cóż, dobrze znamy ruski bardak, ale sądzić, że wola Putina jest wolą Boga? Poputczykom imperialnej Rosji już naprawdę odbija...

 

dam/kresy24.pl/Fronda.pl