Przed wczorajszymi obchodami 25. urodzin Radia Maryja dyrektor rozgłośni, O. Tadeusz Rydzyk udzielił wywiadu "Naszemu Dziennikowi". Redemptorysta opowiadał o misji swojego radia.

Na początek ojciec Rydzyk zaznaczył, iż 25 lat Radia Maryja minęło bardzo szybko. Jest zadowolony z wypełniania misji swojej rozgłośni, uważa jednak, że potrzeby społeczeństwa są znacznie większe.

"Te 25 lat to jest jak jedna chwila. Dobrze, że jest Radio Maryja. Cieszę się, bo to wielki cud, ale potrzeby są o wiele większe. Zwłaszcza potrzeba, żebyśmy rozumieli sprawę mediów. Myślę, że część społeczeństwa nie uświadamia sobie, co media mogą zrobić z człowiekiem czy człowiekowi, ile dobra, a ile zła"- podkreślił duchowny.

W ocenie o. Tadeusza Rydzyka, "przeciwnik" w postaci lewicowo-liberalnych mediów jest znacznie potężniejszy.

"Patrzę, jaka jest potęga mediów lewicowo-liberalnych – to jest naprawdę Goliat uzbrojony po zęby, jak kiedyś powiedział w kazaniu na Jasnej Górze, na naszej pielgrzymce Rodziny Radia Maryja, ks. abp Kazimierz Majdański. A my jesteśmy takim małym kamyczkiem w rękach Matki Najświętszej".

Redemptorysta podkreśla, że we współczesnym świecie dzieje się wiele zła, dlatego trzeba oddać się w opiekę Matce Bożej. Bez wsparcia Maryi, człowiek nie ma szans w starciu z siłami zła.

Jaka misja i zasady przyświecają Radiu Maryja?

"W Radiu mamy dwie zasady. Po pierwsze – uczulać człowieka na prawdę, żeby nie żył wmanipulowany w kłamstwo, żeby czuł piękno prawdy. I druga zasada – jeżeli człowiek będzie szedł przez życie w prawdzie, to i do Pana Boga dojdzie, nawet gdyby nie wierzył. Bo Chrystus jest całą Prawdą, On powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Wtedy rodzi się wiara, miłość do Pana Boga."- wyjaśnia o. Tadeusz Rydzyk.

Możemy zgadzać się z Radiem Maryja, możemy się nie zgadzać. Prezentowanie polityki w takiej formie nie musi każdemu odpowiadać, jednak cóż złego jest w modlitwie, Godzinkach o Niepokalanym Poczęciu NMP, Aniele Pańskim czy Różańcu? Jest "Gazeta Wyborcza", tak samo musi istnieć Radio Maryja. Jest ks. Sowa, musi być i o. Rydzyk. To właśnie demokracja i pluralizm mediów.

ajk/NaszDziennik.pl, Fronda.pl