Ojciec Tadeusz Rydzyk na antenie "Radia Maryja" mówił o pilnej potrzebie modlitwy za ... polskie media: "Potrzeba potężnej modlitwy i nieustannego tłumaczenia ludziom, z czym mamy do czynienia, wyjaśniania, co się wokół nas dzieje".

Modlitwa ma być odpowiedzią na antyrządową nawałnicę przetaczającą się przez większość mediów tzw. Mainstreamowych. Ojciec Tadeusz Rydzyk uważa, że jest to kolejna odsłona kłamstwa w życiu publicznym. "To, co widzę obecnie, jest ogromnie niebezpieczne dla Polski, dla naszego Narodu. Doświadczyłem wiele zła ze strony takich mediów. Jeszcze Radio Maryja nie zaistniało, a one już przekazywały opinii publicznej kłamstwa o tym, co się w Toruniu zaczynało. Postawiliśmy pierwszą wieżę, jeszcze nic nie było, a już napuszczali ludzi przeciwko nam. I to kłamstwami. W różnych mediach, także w prasie, przez cały czas ukazuje się rocznie ponad 3 tys. oszczerczych, negatywnych artykułów na nasz temat, przoduje „Gazeta Wyborcza”. Zdarza się, że w jednym numerze potrafi być kilka nieprawdziwych tekstów, wypowiedzi o Radiu. Przez media można zrobić z ofiary kata, a z kata ofiarę. Idzie wściekły atak na to, co dzieje się w Polsce dobrego". 

O. Rydzyk uważa, że ten atak na Polskę i Kościół jest zaplanowany: "Mamy do czynienia z rozlewaniem nienawiści, które nie ma nic wspólnego z prawdziwą kulturą, humanizmem. Obserwując dziś media, obserwuję funkcjonariuszy zła. Dlatego potrzeba modlitwy i tłumaczenia ludziom, z czym mamy do czynienia".

mmk/NAsz Dziennik