Rozmawiamy z ojcem Zbigniewem Zalewskim SSCC, ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, które w sposób szczególny poświęcone jest wynagradzaniu za grzechy.

Fronda.pl: Skąd w duchowości Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi wzięła się idea wynagradzania?  

O. Zbigniew SSCC: Nasze Zgromadzenie powstało w roku 1800, w szczególnych okolicznościach jakie stwarzała rewolucja francuska.  Wiele się o niej mówi, ale najczęściej czyni się to zatrzymując się na relacjach politycznych, a pomijając podłoże duchowe. Podczas rewolucji miały miejsce różnego rodzaju bluźnierstwa, obserwowanie ich wpływało na ludzkie postawy. Na przykład, w jednej z książek poświęconych naszemu założycielowi, O. Piotrowi Coudrin, jest opis takiego bluźnierstwa: „Na placu kościelnym rozległy się fanfary. Wystąpił oddział pijanych i obdartych jakobinów. Czterech z nich niosło na ramionach przybrany wieńcami kwiatów fotel, w którym siedziała jaskrawo umalowana i bezwstydnie ubrana dziewka publiczna... - „Miejsce dla bogini rozumu! - wrzeszczał jakobin, który poprzedzał orszak jako herold. Znów rozległy się śmiechy na placu, ale wkrótce ustąpiły miejsca milczeniu pełnemu odrazy i wściekłości, gdy kościelny otworzył drzwi kościoła i bogini rozumu odbyła ingres w asyście swoich trabantów. Z krzykiem i wyciem wkroczyli bluźniercy do domu Bożego, wielu z zapalonymi fajkami w zębach. Wśród śmiechów podniosła zgraja bezbożna bezwstydną kobietę na główny ołtarz i posadziła ją na tabernakulum, z którego dawno już kościelny usunął krzyż. Potem rewolucjoniści zaczęli klękać przed upadłą kobietą. Kurzyli swe cuchnące fajki, tak, że dym unosił się jak kadzielnicy i wołali - „Uwielbiamy cię, bogini rozumu!” (cyt. Wilhelm Hunermann, Szaniec Boży, heroizm w cieniu gilotyny, Warszawa 2002 s. 102-103.)

Fronda.pl: W jaki sposób rewolucja francuska wpłynęła na życie duchownych?

O. Zbigniew SSCC: Podczas rewolucji francuskiej nastąpiła detronizacja króla, w kategorii politycznej, o tej pisze się dużo, ale ważniejsza jest tu próba detronizacji Chrystusa. W sposób szczególny Prześladowania Kościoła dotknęły środowisk seminariów duchownych. Nieraz musiano udzielać święceń kapłańskich potajemnie. Naszemu założycielowi udzielano sakramentu kapłaństwa w ukryciu, a utajnionemu obrzędowi towarzyszyły słowa pieśni, której refren zawierał słowa zapowiadające śmierć duchownych : „– Czy słyszysz? – zapytał biskup, wskazując na dół, skąd w ciszę biblioteki wdzierał się ohydny dźwięk pieśni rewolucyjnej: „Ça ira, ça ira, ça ira! Les pretres a la laterne!”. Tam na dole śpiewa chór na dzień twoich święceń kapłańskich – rzekł biskup, wpatrując się badawczo w młodego diakona. – Będziesz odrzucony przez ludzi, prześladowany, wygnany, znienawidzony. Będą ci złorzeczyć, gdy będziesz chciał błogosławić, będą cię bić, gdy będziesz chciał uzdrawiać. Będą cię odpychać, gdy będziesz niósł zbawienie duszom. Będziesz człowiekiem bez ojczyzny, odartym ze czci, bez wytchnienia, skazanym na śmierć, zaszczutym jak dzikie zwierzę, śledzonym i tropionym jak złoczyńca. Będziesz żył w ogołoceniu, w głodzie, nędzy i zimnie, bez dachu nad głową i bez żadnej pomocy. Może czeka cię więzienie, a może i szafot. Czy słyszysz, Piotrze Coudrin? – I znów zahuczała straszliwa pieśń, jak wzburzone fale nienawiści: „Na latarnię klechów wraz”. – A teraz pytam cię, Piotrze Coudrin, czy chcesz zostać kapłanem?”. Decyzja zostania kapłanem w tamtych czasach, bardzo realnie groziła okrutną śmiercią. Ksiądz Piotr Coudrin, podobnie jak inni kapłani, którzy odmawiali przysięgi na rewolucję, przez klika lat musiał się ukrywać  (Por. Bernard Couronne sscc. Niepozorne życie Ojca Piotra Coudrin; Historyczne spojrzenie na osobę Założyciela Zgromadzenia Najświętszych Serc: http://www.sscc.pl/pliki/coudrin.pdf ).

Fronda.pl: Jak więc wynagradzać za grzechy, i dla czego akurat czynić to wobec Najświętszego Serca Pana Jezusa?

O. Zbigniew SSCC:  Idea wynagradzania Panu Bogu za grzechy ma korzenie biblijne i związana jest z teologicznym sensem śmierci Jezusa na Krzyżu. Przypomniane wyżej okoliczności tłumaczą, dlaczego w roku 1800 ta idea byłą szczególnie bliska ludzkim sercom pragnącym wynagradzać Sercu Jezusowemu. Także i teraz, szczególnie w wieczór przed pierwszym piątkiem miesiąca, a zwłaszcza w wieczór przed świętem Serca Pana Jezusa, powinniśmy się modlić. Ta konieczność przekracza działanie jednego zakonu, lecz jest zadaniem Kościoła. Ta modlitwa, nazywana Godziną Świętą nawiązuje do modlitwy Jezusa w Ogrójcu, który prosi Apostołów, aby chociaż przez jedną godzinę czuwali wraz z nim. Modlitwy takie odbywają się w wielu wspólnotach, parafiach i środowiskach, a także w rodzinach. Obejmują one czytanie Pisma Świętego, pieśni i rozważania. Odbywają się w świątyniach przed Najświętszym Sakramentem, ale często też rodziny modlą się same, w domach. Są różne metody wynagradzania, ale wszystkie mają swoje źródło w miłości Boga do człowieka i w jej odwzajemnieniu, o jakie powinniśmy się starać. 

Rozmawiała Maria Patynowska