W1993 roku Kościół katolicki wyniósł na ołtarze s. Faustynę Kowalską ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Bożego, określaną często mianem największej mistyczki XX wieku. S. Faustyn a zapisała w 1938 r. w swoim "Dzienniczku" następując e słowa, jakie skierował do niej Chrystus : "Polskę szczególnie umiłowałem, a jeśli będzie posłuszna Mojej Woli, wywyższę ją w potędze i świętości - z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na powtórne Moje Przyjście". Objawienie to jest zbieżne z orędziem, jakie za pośrednictwem pasterza Mikołaja Sikatki skierowała do narodu polskiego Matka Boska w 1850 r. w Licheniu. Wydarzenie to zapoczątkowało rozwó j kultu maryjnego w tej miejscowości, cieszącej się błogosławieństwem hierarchó w Kościoła. Matka Boska przepowiedziała wówczas I wojnę światową, odzyskanie przez Polskę niepodległości, II wojnę światową, Powstanie Warszawskie, czasy stalinowskie i peregrynacj ę po kraju obrazu jasnogórskiego. Powiedział a też: "Ku zdumieniu wszystkich narodów świata z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości (...). Polskie serca rozniosą wiarę na wschód i zachód, północ i południe. Nastanie Boży pokój."

***

O. Jacek Salij OP:

1. Jedynym objawieniem Bożym, jakie Kościół naprawdę głosi, jest to, które się dopełniło w Jezusie Chrystusie. Jeśli poważni e traktujemy jakiekolwiek inne objawienia, t o jedynie w takim zakresie, w jakim pomagaj ą nam one przyjąć głębiej Jezusa Chrystusa.

Tradycyjne stanowisko Kościoł a na ten temat przypomniał Jan Pawe ł II w kazaniu , jaki e 1 3 maj a 198 2 wygłosi ł w Fatimie : „Kościół zawsze uczył i nie przestaje głosić, że objawienie Boże zostało zamknięte w Jezusie Chrystusie, który jest pełnią tego objawienia i nie należy się już spodziewać żadnego nowego objawienia publicznego przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego Jezusa Chrystusa. Kościół ocenia i osądza prywatne objawienia za pomocą kryterium zgodności z tym jedynym objawieniem publicznym. Jeśli Kościół zaakceptował orędzie z Fatimy, stało się tak przede wszystkim dlatego, że orędzie to zawiera prawdę i wezwanie samej Ewangelii: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" (Ewangeli a Mark a 1,15) . (... ) Orędzie z Fatimy jest w swej istocie wezwaniem do nawrócenia i pokuty, tak jak Ewangelia".

Analogicznie należ y traktować objawienia Siostry Faustyny . Zreszt ą nie jest tak, żeby jej beatyfikacj a był a równoznaczna z uznaniem przez Ko- ściół autentyczności tych objawień . Beatyfikacj a i kanonizacj a jest przed e wszystkim aktem dziękczynienia i uwielbieni a Boga za to, że kogoś z nas obdarzył tak wielką świętością. Rzec z jasna, wpisując Siostrę Faustynę na listę błogosławionych, Kośció ł dał pośrednio wyraz swemu przeświadczeniu, iż poważnie liczy się z tym, że otrzymane przez nią objawienia są autentyczne.

2. Różne mesjanizmy polityczne i megalomani e narodowe stanowią wypaczenie autentycznie chrześcijańskiej mądrości, że nie ma ludzi ani narodów zwyczajnych. Każda ludzka osoba, również osoba umysłowo upośledzona, jest niezwykła i stanowi niezgłębioną tajemnicę. I niezwykł y jest każdy naród, zatem również naród polski. Dopiero egoizm, duchowe zagubienie się i uleganie temu, co niegodziwe, gasi w ludziach i narodach blask ich niezwykłości i niepowtarzalności, i czyni ich banalnymi i pospolitymi.

Czy każdy naród m a jakąś misję do spełnienia ? Osobiści e tak jakoś czuję, że im więcej o tym si ę mówi, tym więcej popad a się w nieautentyczność i złudzenia . Ni e trzeb a trąbi ć o ty m - mów i na m Pa n Jezu s - ż e si ę modlimy, pościm y czy pomagam y biednym , b o w ten sposó b zniszczymy tylko sens tych działań. Jeśli chcę ciebie zbudować moim szlachetnym postę- powaniem, z pewności ą będzi e w tym co ś nieszlachetnego , c o ty natych - miast zauważysz. Dopiero wtedy mam szansę ciebie zbudować, kiedy postę- puję szlachetnie i nawe t nie pomyślę o tym, że to może kogoś budować.

Chyba tak właśnie jest z misją narodu. Zapewne każdy naród m a jakąś misję do spełnieni a we wspólnocie narodów. Ale dopiero wtedy tę misję spełni, kiedy przykłada się do wszystkiego, co szlachetne, i przeciwstawia się temu, co nieludzkie, a nad wypełnieniem misj i się nie zastanawia. Znacznie słuszniej jest zastanawiać się nad naprawianiem swoich wad i grzechów.

3. Co do Siostry Fustyny, nie wolno przeoczyć tego, że struktura wielkich obietnic zawartych w jej objawieniach jest typowo prorocka, tzn. obietnicom towarzysz y piętnowani e grzechów. Ot o konkretn y przykład : „Pewnego dnia powiedział mi Jezus, że spuści karę na jedno miasto, które jest najpiękniejsze w Ojczyźnie naszej. Kara ta miała być - jaką Bóg ukarał Sodomę i Gomorę. Widziałam wielkie zagniewanie Boże i dreszcz napełnił, przeszył mi serce". (Dzienniczek , n r 39).

W objawieniach Siostry Faustyny nie ma najmniejszego idealizowania Polaków, wręcz przeciwnie, toteż wiele modliła się ona o miłosierdzie Boże dla Polski: „ Często się modlę za Polskę - to tylko jeden z wielu jej zapisów na ten tema t - ale widzę wielkie zagniewanie Boże na nią, iż jest niewdzięczna. Kiedy widzę Jego zagniewanie, rzucam się z ufnością w przepaść miłosierdzia i w nim zanurzam całą Polskę, a wtenczas nie może użyć Swej sprawiedliwości. Ojczyzno moja, ile ty mnie kosztujesz. - Nie ma dnia, w którym bym się nie modliła za ciebie"7nr 1188/ .

Jeśli Polska - i każdy inny - jest szczególnie drogi Bogu, to nie dlatego, że jesteśmy tacy wspaniali, ale dlatego, że sam Syn Boży umiłował nas aż do końca. „Ujrzałam jasność wielką - wyznaje Siostr a Faustyn a - i w niej Boga Ojca. Przed jasnością tą a ziemią ujrzałam Jezusa przybitego do krzyża i tak, że Bóg chcąc spojrzeć na ziemię, musiał patrzeć przez Rany Jezusa. I zrozumiałam, że dla Jezusa Bóg błogosławi ziemi"'(nr 60) .

Pismo Poświęcone Fronda nr 6 (1996)