Ryszard Golański, redaktor naczelny „Gazety lekarskiej” tłumaczy, że dyskusja na temat in vitro zostanie przeniesiona na stronę internetową gazety, która ma powstać na przełomie bieżącego i przyszłego roku.

 

- Postanowiliśmy przynajmniej w najbliższym czasie nie zamieszczać polemik na łamach gazety w formie papierowej. Co nie znaczy, że zamykamy dyskusję na ten temat w ogóle - tłumaczy Golański. - Jest to rzecz ważna i środowisko lekarskie jest (...) diametralnie podzielone - dodaje.

W listopadowym numerze
"Gazety Lekarskiej" ukazał się komentarz prof. Mariana Szamatowicza, który jako pierwszy w Polsce przeprowadził zapłodnienie in vitro. Jego wypowiedź była komentarzem do tekstu o Nagrodzie Nobla dla twórcy metody in vitro. W numerze ze stycznia tego roku głos krytyczny na temat in vitro zabrali przeciwnicy metod sztucznego rozrodu - dr hab. Andrzej Lewandowicz i dr med. Sławomir Graff. Chodzi o listy "Dlaczego jestem przeciw in vitro?" i "Nabycie dziecka" opublikowane tylko we fragmentach. W ramach riposty na łamach kolejnego wydania periodyku został zamieszczony tekst zwolenników zapłodnienia pozaustrojowego: prof. Rafała Kurzawy i prof. Sławomira Wołczyńskiego pt. "Nauka i wiedza medyczna jest jedna", którzy przeciwnikom tej metody zarzucili głoszenie "kłamstw medycznych" i "oszczerczych" treści. Profesor Rafał Kurzawa jest kierownikiem Kliniki Medycyny Rozrodu i Ginekologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, przewodniczącym Sekcji Płodności i Niepłodności Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Prywatnie zatrudniony jest w klinice "VitroLive", która oprócz zabiegów in vitro oferuje zakładanie wkładek wewnątrzmacicznych. Jak podkreślają lekarze ginekolodzy, wkładki wewnątrzmaciczne są środkami wczesnoporonnymi, gdyż wywołują stan zapalny endometrium i nie dopuszczają do zagnieżdżenia się zarodka, który umiera. Profesor Sławomir Wołczyński prywatnie zatrudniony jest w białostockim zakładzie "ARTemida" promującym in vitro i antykoncepcję. replikę do ich artykułu napisali prof. Lewandowicz i dr Graff. Niestety, ich list "Nie wszystko, co technicznie możliwe, jest moralnie dozwolone" w wydaniu "Gazety Lekarskiej" już się nie ukazał. Replikę do ich artykułu napisali prof. Lewandowicz i dr Graff, ale ich list "Nie wszystko, co technicznie możliwe, jest moralnie dozwolone" w wydaniu papierowym "Gazety Lekarskiej" już się nie ukazał.


-
"Gazeta Lekarska" jest gazetą środowisk lekarskich i korporacji. W związku z tym każda, nawet bardzo kontrowersyjna dyskusja, zwłaszcza na tematy nowoczesnych technologii medycznych i ich znaczenia dla zdrowia człowieka, jest jak najbardziej na miejscu - mówi poseł Bolesław Piecha (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. - Kneblowanie jakiejkolwiek opinii jest niedobre, pod warunkiem że na ten temat dyskutują fachowcy. Przyglądałem się tym artykułom: zarówno jedne, jak i drugie miały podłoże medyczne. Dlatego moim zdaniem, kneblowanie takiej dyskusji jest nie na miejscu. I uwłacza mi jako lekarzowi, który chce mieć rzetelną wiedzę na ten temat. To nie jest tak, że jeśli ktoś jest niepoprawny politycznie, to mu się zamyka usta – dodaje poseł. Jego zdaniem, przeniesienie dyskusji na forum internetowe wiąże się z jej faktycznym ograniczeniem. 

 

eMBe/ND