Pandemia koronawirusa w USA rozwija się w zastraszającym tempie.

W samym stanie Nowy Jork liczba zgonów przekroczyła już 1000 osób i na poniedziałek rano było to 1 026 zgonów, a w mieście Nowy Jork jest już 776 zmarłych.

Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w USA odnotowano 1 marca 2020 roku u pracownika służby zdrowia mieszkającego na przedmieściu miasta Nowy Jork - New Rochelle, które już 10 marca zostało ogłoszone przez gubernatora stanu jako „strefa zamknięta”, a 12 marca zabroniono zgromadzeń powyżej 500 osób oraz zamknięto wszystkie kina i teatry na Broadwayu.

Tamtejsza służba zdrowia i transport sanitarny są niezmiernie przeciążone, a ambulanse wyjeżdżają do ponad 6 000 wezwań dziennie, czyli o ponad połowę więcej niż standardowo.

 Jak podaje portal niezalezna.pl:

- W poniedziałek do nowojorskiego portu ma zawinąć statek szpitalny marynarki wojennej USNS Comfort dysponujący 1000 łóżkami, 12 salami operacyjnymi i personelem medycznym. Ma posłużyć do leczenia pacjentów cierpiących na inne, nie związane z koronawirusem choroby, aby odciążyć szpitale miejskie.

 

mp/pap/niezalezna.pl