Sejm zajmuje się dziś rządowym projektem nowelizacji Kodeksu Karnego, wprowadzającym nowe granice obrony koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal lub ogrodzony teren.

"Osoba broniące się na terenie własnej posesji ma prawo oczekiwać większego zrozumienia, nawet jeśli przekroczyła granice obrony koniecznej"- podkreślił minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. 

W myśl projektu, osoba, która przekroczyła granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się na posesję lub przylegający do niej ogrodzony teren albo poprzedzony wdarciem się do domu, lokalu czy mieszkania lub przyległego terenu, nie podlegaałaby karze. Jest jednak pewien wyjątek: rażące przekroczenie granic obrony koniecznej- sposób obrony lub użyte do niej środki nieadekwatne do zagrożenia. 

Rząd stoi na stanowisku, że zmiany w Kodeksie Karnym są konieczne, ponieważ niejednokrotnie pociągano do odpowiedzialności karnej osobę, która naruszyła dobra prawne napastnika, odpierając zamach. W ocenie władz, nie powinno dochodzić do uprzywilejowania napastnika kosztem napadniętego. Prawo nie powinno chronić osoby dopuszczającej się przestępstwa, a obawa przed konsekwencjami prawnymi nie powinna zniechęcać obywateli do przeciwdziałania aktom bezprawia- uważa rząd. 

Szef resortu sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro zapewnił, że ta propozycja jest kolejnym sygnałem, że państwo będzie stać po stronie obywateli, napastnicy natomiast "muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami, łącznie z utratą życia, gdy dopuszczają się przestępczego zamachu”. Z kolei organy ścigania do tego rodzaju spraw powinny podchodzić z „należytą wrażliwością”-podkreślił minister.

yenn/tvp.info, Fronda.pl