W jednej chwili Wałęsa zleciał z piedestału waląc z impetem tyłkiem w ziemię, nie dlatego, że jego przeszłość nie jest (delikatnie mówiąc) kryształowa, ale tylko i wyłącznie przez to, że nie potrafił wykrzesać z siebie jedynie słusznej miłości do pederastów, lesbijek, kobiet z brodą i facetów z biustem...

Jeżeli powiedziało się A to teraz, bez ściemy i krygów, trzeba powiedzieć B. Skoro Lech Wałęsa (zdaniem Moniki Olejnik) zhańbił Nagrodę Nobla to teraz trzeba jego imię trzeba wymazać nie tyle może z kart historii co ze wszystkich tablic opisujących nim place, skwery, szkoły, fundacje. Również gdański port lotniczy powinien dostać nowego patrona, i to jak najszybciej, zanim dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. W ramach zadośćuczynienia proponuję uhonorować Roberta Biedronia i Annę Grodzką, przewodniczenie uroczystości zmiany nazwy powierzyć „biskupowi” Szymonowi Niemcowi a syna premiera natychmiast awansować na szefa tegoż lotniska. Oczywiście z zastrzeżeniem, że najpierw musi sobie znaleźć męża...

Swoją drogą Ryszard Nowak też teraz będzie musiał powiedzieć owo B. Skoro słowa Wałęsy są „propagowaniem nienawiści wobec mniejszości seksualnych” to tym samym są słowa zapisane w Biblii, tej samej Biblii, którą zdaniem Dody napisali „napruci winem i palący jakieś zioła” faceci. Chyba, że Pan Nowak cierpi na rozdwojenie jaźni i nie dostrzega sprzeczności w swoich kolejnych działaniach, ale wtedy raczej powinien udać się do dobrego psychiatry a nie prokuratora. Jest jeszcze i trzecia możliwość: Ryszard Nowak szuka taniego poklasku a pozywanie kolejnych celebrytów ma mu otworzyć ścieżkę do sławy, kariery i pieniędzy. To zresztą wydaje mi się najbardziej prawdopodobne, po przegranej z Nergalem i ucichnięciu szumu wokół procesu z Dodą pora na kolejną ofiarę, dzięki której nazwisko Nowaka znowu trafi na czołówki gazet i serwisów informacyjnych. A to, że nagonkę zorganizowali ci, z którymi jeszcze niedawno walczył, to przecież nic takiego...

Alexander Degrejt