Platforma Obywatelska robi co może, by zapewnić sobie zwycięstwo w nadchodzących wyborach samorządowych. Oto na portalu Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej pojawiła się relacja z nocnego głosowania nad zmianami, które zapewniają zwycięstwo PO:

"Na sesji Rady Warszawy w czwartek 3 lipca po godzinie 23.00 przegłosowano zmiany granic okręgów wyborczych do rad dzielnic m. st. Warszawy. Tego tematu nie było w zapowiadanym porządku obrad. Projekty zmian pokazano radnym z zaskoczenia, informując, że mapki okręgów, kluczowe dla zrozumienia zmian, radni otrzymają dopiero po głosowaniu.

Zmiany dotyczą 12 dzielnic: Bemowa, Białołęki, Bielan, Ochoty, Pragi Południe, Rembertowa, Ursusa, Wawra, Wesołej, Wilanowa, Woli oraz Żoliborza i generalnie mają na celu zwiększenie szans wyborczych list Platformy Obywatelskiej w wyborach do rad dzielnic.

Głosowania na sesji miały charakter siłowy. Przy każdej dzielnicy radni Platformy Obywatelskiej stosunkiem głosów 30:22 najpierw odrzucali wniosek opozycji o skierowanie projektu do komisji, a następnie tym samym stosunkiem głosów przegłosowywali uchwałę.

„Platforma Obywatelska straciła resztki przyzwoitości. Głosowanie uchwał mających istotny wpływ na wynik nadchodzących wyborów z zaskoczenia pod osłoną nocy kojarzy mi się z zamachem stanu. Art. 421 kodeksu wyborczego stanowi, iż zmiany granic okręgów wyborczych mogą być dokonywane, jeżeli konieczność taka wynika ze zmiany liczby mieszkańców. Zmiana liczby mieszkańców nie może jednak być pretekstem do całkowitego przewrócenia układu okręgów wyborczych, a z czymś takim mamy do czynienia np. w Wilanowie. Warszawska Wspólnota Samorządowa zwróci się do komisarza wyborczego ze skargą na te uchwały rady miasta” – mówi Maciej Białecki z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej".

mod/wws.org.pl