Schetyna w amoku mówił: - Ci ludzie chcą zniszczyć Polskę i kierują się interesem partyjnym. To wszystko jest takie samo jak w latach 2005-2007, ale jeszcze bardziej doprecyzowane. To polityka dzielenia ludzi, chaosu, służb i nienawiści". 

I oczywiście totalna zmiana jeśli chodzi o Beatę Szydł. Wcześniej Schetyna pochwalił polską Premier, a na konferencji powiedział: - PiS założył w czasie wyborów maskę. Pokazywano nowe twarze, projekty, które okazały się kłamstwem. Mówimy o tym od tygodni i będziemy powtarzać: Polacy zostali oszukani".

- Musimy mieć świadomość naszej roli, być twardą opozycją i być gotowi pokazać inną wizję Polski. I pokazać, że te osiem bardzo dobrych lat, osiem lat sukcesów pokazało, że zbudowaliśmy pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Nie byłoby takiej wielkiej pozycji Polski zbudowanej na tak twardych fundamentów, gdyby nie praca Radosława Sikorskiego i naszych europosłów. Dziś musimy zrobić wszystko, by Polska nie przestała być prymusem w Europie - mówił dalej lider Platformy Obywatelskiej.

A na koniec zaapelował do Polaków: - Dziś my stoimy tam, gdzie jest Europa. A pan, panie Jarosławie Kaczyński, stoi tam, gdzie jest Putin.

Jakaż groteska i brak pomysłu na siebie!

mko/Onet