Siły Zbrojne Ukrainy we wrześniu przeprowadzą ćwiczenia drużynowo-sztabowe „Niezłomna odporność-2017” z udziałem wojsk i rezerw operacyjnych jednocześnie z ćwiczeniami rosyjsko-białoruskimi „Zapad-2017”.

O tym informuje służba prasowa Ministerstwa obrony Ukrainy. Ćwiczenia odbędą się w dniach od 12 do 15 września 2017 roku.

„W celu odpowiedniego reagowania na zewnętrzne zagrożenia, w tym związane z organizacją ćwiczeń „Zachód-2017”, ustalono procedurę przygotowań Sił Zbrojnych Ukrainy w roku bieżącym”- podkreślił Wiktor Mużenko, Szef Sztabu Generalnego i głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy

Według niego, celem takich zabiegów jest „formowanie ich gotowości do ewentualnego zaostrzenia sytuacji wojskowo-strategicznej wokół Ukrainy”.

Zdaniem wielu ekspertów, komentujących w ostatnim czasie sprawę rosyjsko-białoruskich manewrów, mogą one budzić poważny niepokój. Nie wiadomo bowiem na przykład, ilu żołnierzy dokładnie weźmie udział w ćwiczeniach Zapad'17. Komentatorzy zgodnie twierdzą, że oficjalne informacje na temat liczebności manewrów, podawane przez Federację Rosyjską (ok. 12,7 tysięcy), nie są prawdziwe. Takiego zdania jest m.in. Maksymilian Dura z portalu Defence24.

"Jest wiele wątpliwości i obaw dotyczących ćwiczeń Zapad '17, ze względu na dotychczasowe działania Federacji Rosyjskiej. Może się okazać, że nie wszystkie siły i środki zostaną wycofane przez Rosję z Białorusi po zakończeniu manewrów"- mówił z kolei wiceszef MON, Michał Dworczyk w drugiej połowie sierpnia.

Inny wiceminister w tym resorcie, Tomasz Szatkowski zaznaczał, że konieczne jest podniesienie poziomu gotowości, mimo iż polskie władze nie sądzą, by manewry miały się stać zarzewiem większego konfliktu.

Nie bez znaczenia była również zeszłotygodniowa wizyta w Polsce sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga, który zapewnił, że Sojusz będzie bacznie obserwował rosyjsko-białoruskie ćwiczenia i kilkakrotnie podkreślał, że Rosji trzeba dać wyraźny sygnał, iż atak na któryś z krajów członkowskich jest atakiem na całe NATO. Stoltenberg zwrócił wówczas uwagę, że każdy kraj ma prawo prowadzić tego rodzaju manewry, jednak powinien respektować zobowiązania na rzecz przejrzystości.

"Dlatego wzywamy Rosję do wypełniania swoich zobowiązań w ramach dokumentu wiedeńskiego OBWE. Transparentność to kwestia bardzo ważna, gdy mamy zwiększoną działalność w pobliżu naszych granic"-podkreślił sekretarz generalny NATO podczas swojej wizyty w Warszawie.

yenn/Jagiellonia.org, Fronda.pl