Zawodowi Europejczycy muszą zrezygnować ze swojego Superpaństwa. Przyjdzie być może czas, że Unia Europejska podziękuje Polsce i Węgrom za ocalenie - przekonuje na łamach niemieckiej "Junge Freiheit" Thomas Fasbender, cytowany przez portal pch24.pl.

 

"Zawodowi Europejczycy w Niemczech i Francji będą musieli zrezygnować ze swojego Brukselskiego Superpaństwa. Nie trzeba już do tego nawet oporu Węgier i Polski. Ich własne narody, ludzie od Uckermarku aż po Pireneje, srożą się i na to nie pozwolą. Nie, Unia Europejska musi odnaleźć się na nowo i się zrestrukturyzować, tak, jak robi to każdy wielki koncern co 10 czy 15 lat” - pisze Fasbender.

"Tragiczne jest, że elity unijne w swoich podniebnych kukułczych gniazdach nie pojmują, co dzieje się na kontynencie" - twierdzi autor.

"Teraz wszystkie Junckery, Schulze i Merkel stoją w obliczu pękania ich pięknego nowego świata. W odwrocie jeszcze uparcie walczą, choć wschodnioeuropejscy przywódcy, wiedząc, jak wiele sympatii mają na całym kontynencie, nie ustąpią w oporze" - dodaje.

Zdaniem Fasbendera przywódcy z Europy Wschodniej "wiedzą też, że czas jest po ich stronie". Dlatego "jeżeli uda im się doprowadzić do tego, że UE podda się kuracji odchudzającej i oczyszczającej, to organizacja ta, być może, kiedyś podziękuje im za przetrwanie". 

ol/pch24.pl