"Pomimo sprzeciwu Ukrainy, krajów bałtyckich i Polski, projekt budowy gazociągu Nord Stream 2 jest po cichu krok po kroku realizowany i cieszy się przychylnością rządu Niemiec. I to mimo że Rosja jest objęta sankcjami - konstatuje we wtorek "Sueddeutsche Zeitung" cytowana przez PAP.

"SZ" ocenia, że siłom realizującym Nord Stream 2 może powieść się plan obejścia nie tylko Europy Środkowej i Wschodniej, lecz także wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Marosza Szefczovicza i jego urzędników. Szefczowiczowi gazociąg nie podoba się, wiceszef KE ma jednak związane ręce - pisze Bauchmueller.

"SZ" ocenia, że terminale na gaz skroplony w Polsce i na Liwie mogą stać się po zbudowaniu Nord Stream 2 ekonomicznie nieopłacalne. Pozycja Gazpromu na rynku europejskim ulegnie wzmocnieniu, tym samym zwiększy się zależność Europy od rosyjskiego gazu - ostrzega "Sueddeutsche Zeitung".

bbb