O sprawie informuje RMF FM. Ochrona byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego zatrzymała obywatela Niemiec. Próbował wynieść z terenu obozu szereg metalowych przedmiotów, które wcześniej wykopał z ziemi. Znaleziono przy nim m.in. widelec, części nożyczek oraz przedmioty zrabowane przez Niemców ofiarom obozu.

„Zakładamy, że po prostu przeszukiwał teren obozu. Nie miał przy sobie żadnego wykrywacza do metalowych przedmiotów” – mówił w rozmowie z RMF FM Bartosz Bartyzel, rzecznik muzeum Auschwitz-Birkenau.

„W torbie znajdowało się dziesięć przedmiotów, m.in. widelec, nadpalony fragment nożyczek i kawałki ceramiki. Mężczyzna znalazł je w rejonie, w którym w czasach funkcjonowania obozu znajdowały się magazyny. Więźniowie nazywali je "Kanadą". Gromadzone były tam rzeczy zrabowane zgładzonym Żydom. Pod koniec wojny Niemcy, którzy zacierali ślady swoich zbrodni, podpalili magazyny” – wyjaśnił Bartyzel.

Złapanemu Niemcowi grozi do 5 lat więzienia.

bjad/rmf fm/wp.pl