- Trzeba reagować na stwierdzenia, które do nas przychodzą z Zachodu. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby demokratyczne władze były w taki sposób oceniane – powiedziała szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Sadurska, gość Kontrwywiadu RMF FM. Jej zdaniem, Zachód "widzi źdźbło w oku bliźniego, a nie widzi belki w swoim".

- Tylko pytanie, co im się nie podoba. Czy nie podobają im się wybrane w demokratycznych wyborach władze? Po pierwsze to, co się dzieje, te wypowiedzi, które przychodzą od polityków z Zachodu, tutaj szczególnie Martin Schulz, ale także szef CDU/CSU, który mówi o wprowadzeniu sankcji dla Polski. - pytała Sadurska

- Myślę, że trzeba reagować na tego typu słowa (...) Nie możemy sobie na to pozwolić jako państwo, żeby demokratyczne władze były w ten sposób oceniane. - dodała.

Pytana o "szefa MSZ, który wzywa ambasadora (Niemiec red.) na dywanik, mówi:

- A sensowną polityką jest mówienie o nałożeniu sankcji dla Polski? Czy to jest sensowna polityka mówienie o kraju członkowskim Unii Europejskiej w kategorii sankcji, w kategorii pewnego rodzaju zarzutów? Czy to jest sensowna polityka? - mówiła szefowa kancelarii prezydenta

- A przez 3 dni niemieckie stacje telewizyjne nie podawały informacji o tym, co się np. zdarzyło w Kolonii. To jest pytanie, czy to jest równomierne działanie tych stron.- dodała.

Małgorzata Sadurska odniosła się także do Telewizji Publicznej i Jacka Kurskiego

- Cały czas wierzę, że media publiczne w Polsce mogą właśnie się takimi przymiotami cechować. Mówiłam, że prezydentowi zależy na tym, żeby takie media były, żeby każda ze stron sceny politycznej mogła w tych mediach publicznych przedstawiać swoje poglądy. Żeby w mediach publicznych nie dochodziło do różnego rodzaju manipulacji, mieszania komentarza z informacją - zaznaczała

- Może to, że Jacek Kurski był właśnie takim twardym, zdecydowanym, ostrym politykiem - będzie wiedział również, jak zarządzać mediami. - stwierdziła

Szefowa KPRP oniosła się również do kwestii Trybunału Konstytucyjnego

- Wracamy do tematu, który – moim zdaniem – w tym momencie jest już zakończony. Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym funkcjonuje, jest ogłoszona. Jest obowiązująca, więc w tym momencie wraca pan do pytania i rozkłada na części pierwsze znowu ten spór, który toczył się ileś tam tygodni temu, a w tym momencie mamy taką sytuację, że jest 15 sędziów i sprawa Trybunału jest zamknięta - mówiła.

tg/interia.pl