28 stycznia w Radzie Europy odbędzie się dyskusja na temat bezpieczeństwa kobiet w Niemczech. To pokłosie sylwestrowych napadów imigrantów na tle seksualnym.
Sytuacja jest na tyle poważna, że Niemcy w obawie przed kolejnymi atakami nie żałują pieniędzy na broń. Kupują wszystkie dostępne legalnie rodzaje broni - pałki, gaz pieprzowy, czy pistolety hukowe. „Niemcy nie ufają politykom, ani policji, chcą bronić się sami” - przekonują.
Eksperci uważają, że takie zakupy dają tylko złudzenie bezpieczeństwa. Większość kupujących nie umie się taką bronią posługiwać.
MT/Radio Zet