Polska powinna stanowczo domagać się od Berlina odszkodowań za zniszczenia i mordy, których Niemcy dopuścili się w naszym kraju w czasie II wojny światowej. Bezprzykładna brutalność i brak poszanowania jakichkolwiek boskich czy ludzkich praw sprawiają, że tej sprawy nie można odpuścić i zbyć niczym, zadowalając się miłymi uśmieszkami kanclerz Merkel. Dziś Niemcy tuczą się, sprytnie wykorzystując do budowy swojej potęgi gospodarczej Polskę. Gdyby nie wojenne zniszczenia, to byłoby niemożliwe. Niech więc płacą!!!

Pamiętajmy, że również Grecy domagają się głośno od Niemieec odszkodowań. Chodzi o zniszczenia i krzywdy, jakich Grecy doznali w czasie II wojny światowej. Grecy, będąc niemal bankrutem od lat żyjącym na konto Unii Europejskiej, domagają się kwoty bardzo zbliżonej do salda zobowiązań budżetu swojego kraju. Co ciekawe, komentarze niemieckiej prasy nie kwestionują prawa domagania się przez Ateny odszkodowań "co do zasady". A przecież zniszczenia jakich doznała Grecja są w porównaniu z polskimi dużo mniejsze. 

Sprawa polskich odszkodowań nie została nigdy uregulowana prawnie. Jak przypominał mecenas Stefan, "sprawa reparacji w stosunkach polsko-niemieckich jeszcze nie została zamknięta, ponieważ nie ma traktatu pokojowego, który zamykałby II wojnę światową. Gdy w polskim Sejmie pracowano nad tą sprawą, istniała tylko Polska Ludowa i NRD".

Należy wziąć się za to na poważnie. Niemcy, zamiast budować z Rosją Nord Stream 2, trzeba zapłacić za swoje winy!!!

mod