Emisja dziś o 22:00. Zaraz potem niemieccy widzowie obejrzą przygotowany na rocznicę Powstania Warszawskiego dokument.

Dla wielu widzów film może okazać się szokiem, bo wiedza o Powstaniu Warszawskim wśród Niemców jest raczej niewielka. – Wiedza o faktach historycznych dotyczących Powstania w 1944 roku i znaczenia, jaki ten temat ma po dziś dzień dla polskiej tożsamości, jest w Niemczech niewielka – mówi dr Norbert Himmler, dyrektor programowy ZDF. – ZDF chce by emisja „Miasta 44” i filmu dokumentalnego o Powstaniu była znakiem pamięci i wzajemnego zrozumienia – podkreśla Himmler.

W tekstach promujących film „Miasto 44” na stronach ZDF również pojawiają się słowa o wzajemnym zrozumieniu i pojednaniu. Tylko kiedy wzajemnie się rozumiemy, można dostrzec i zwalczać uprzedzenia – napisała szefowa redakcji filmów fabularnych Susanne Müller. Jak dodała: W tym sensie „Miasto 44” jest ważnym filmem dla niemieckiego widza – opowiada historię Polski, która nie odgrywa w niemieckiej historiografii znaczącej roli, a w polskiej - olbrzymią. Ten film pozwala nam zrozumieć, dlaczego stosunki niemiecko-polskie były tak trudne. I dlaczego czasem są takie nadal”.

Jak podkreśla ZDF, emisja filmu Jana Komasy to jeden z głównych obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Początkowo „Miasto 44” miało być wyświetlone w maju, jednak władze stacji uznały, że bardziej odpowiednim terminem będzie 2 sierpnia.

KJ/Telewizjarepublika.pl