W niemieckiej Meklemburgii doszło wczoraj do prawdziwego politycznego trzęsienia ziemi. Lokalne wybory do Landtagu zwyciężyła socjalistyczna SPD. To nie jest jeszcze zaskoczeniem, ale niesamowity jest fatalny wynik partii Angeli Merkel, CDU. Chadecja otrzymała bowiem zaledwie 19 proc. głosów i znalazła się na trzecim miejscu.

Na drugim uplasowała się... Alternatywa dla Niemiec. To oznacza, że meklemburscy wyborcy pokazali rządowi w Berlinie po prostu żółtą kartkę. Ich przecież bezpośrednio nie dotyczy problem uchodźców, bo ci lokowani są raczej na zachodzie. I tak jednak ocenili politykę Merkel całkiem krytycznie. A co ciekawe Meklemburgia to właśnie land, w którym okręg wyborczy ma... sama Merkel.

Alternatywa dla Niemiec to partia ostro sprzeciwiająca się polityce imigracyjnej Merkel. Nie chce pozwolić na islamizację kraju i chce, by Niemcy były krajem Niemców. Jednocześnie jest to partia nieco antyunijna. Sceptycznie wypowiada się także co do ostrej polityki względem Rosji.

Nie wiadomo jeszcze, kto będzie rządził w Meklemburgii. SPD może stworzyć koalicję albo z CDU, albo z postkomunistyczną Lewicą.

ol