Niebywała bezczelność szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera. Ten polityk, znany z ostrych ataków na rząd Prawa i Sprawiedlwości, przy okazji wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej postanowił Polskę po prostu poniżyć.

Na wspólnej konferencji prasowej po obiorze szefa RE, Donald Tusk mówił: - Zrobię wszystko, co mogę, by ochronic polski rząd przed polityczną izolacją w Unii Europejskiej.

Jean-Claude Juncker zapytał go wówczas, w jakim języku będzie rozmawiał z Polakami. Tusk odparł, że po polsku.

- Mam nadzieję, że to język, który polski rząd zrozumie - stwierdził cynicznie Juncker.

Co za buta i bezczelność! Eurokraci zamiast pracować na rzecz Unii Europejskiej zajmują się własnym ego... Ale trudno się dziwić. Polska okazała się jedynym krajem w całej UE, który potrafi twardo sprzeciwić się Niemcom. Tego Juncker puścić płazem nie może...

kk