Jak donosi "Rzeczpospolita", nie jest wykluczone, że Polska zakupi izraelskie rakiety Lora, które według informacji gazety miały zrobić pozytywne wrażenie na przedstawicielach polskiego MON. Czy taka transakcja byłaby jednak bezpieczna dla naszego kraju?

Rakiety Lora to satelitarne pociski ziemia-ziemia nowej generacji, które trafiają w cel z odległości ok. 400 km z dokładnością do 10 metrów. 

Pociski produkowane przez Israel Military Industries były już sprawdzane w warunkach bojowych. 

Jak nieoficjalnie donosi "Rzeczpospolita", polscy wojskowi mieli już zobaczyć rakiety w akcji. MON miał badać szanse na pozyskanie ok. 50 rakiet Lora, a także 840 pocisków typu Extra. 

Gdyby informacje gazety miały się sprawdzić, byłaby to interesująca transakcja. Pamiętać jednak należy o zagrożeniach jakie się z nią wiążą. 

Warto przy tej okazji przypomnieć przypadek gruziński. Michaił Saakaszwili, który był prezydentem Gruzji w okresie konfliktu z Rosją, oskarżał Izrael, że ten oddał Rosjanom kody do broni, którą Gruzja kupiła właśnie od tego państwa. Jak mówił Saakaszwili, Rosja w 2008 roku miała otrzymać od Izraela kody do dronów, które zakupili Gruzini.

Warto mieć na uwadze tę historię przy okazji kontaktów handlowych z Izraelem.

jsl/"Rzeczpospolita"