Urszula Majewska, rzecznik Dzielnicy Warszawa Śródmieście zapytana co dzielnica zamierza zrobić z lokalem "Piwnica u Fritzla", który promuje skazanego austriackiego pedodila i sadystę, powiedziała portalowi Fronda, że „właściciel lokalu na Nowym Świecie, po rozmowie z przedstawicielem naszej jednostki z Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami, który zajmuje się nadzorem lokali użytkowych, że wycofał się z tego pomysłu”.

 

Majewska wyjaśniła, że „nazwy lokali nie są konsultowane z dzielnicą, bo nie ma takiego obowiązku. Przy najmie lokalu, wiadomo tylko na jaką on będzie przeznaczony działalność. Tylko to musi zadeklarować jego właściciel”. Podkreśliła, że dobrze, że finał sprawa kontrowersyjnej nazwy nie znalazła swojego finalu w sądzie.

 

O kontrowersyjne promowanie pedofila i sadysty poprzez nazwę „Piwnica u Fritzla” zapytaliśmy seksuologa Andrzeja Komorowskiego: - To nie jest stosowne. Gdyby był taki przepis, który dotyczyłby nazwy osób karanych formalnie za przestępstwa przeciwko dzieciom, to z pewnością nie mogłaby powstać taka piwnica. W Polsce nie ma takiego przepisu, a ludzie naruszą wszystko byle tylko zarobić pieniądze i byleby można było powołać taką rzeczywistość”.

 

Rozmawiał Jarosław Wróblewski