Lewicowy amerykański dziennik "New York Times" przekonuje, że Prawo i Sprawiedliwosć prowadzi Polskę w kierunku autorytaryzmu. Miałoby świadczyć o tym przeciwstawienie się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.

Czytając artykuł w "NYT" trzeba oczywiście wziąć pod uwagę, że lewica nie rozumie słów, których używa. Od Polski przez Niemcy aż po USA: Wszędzie lewicowcy rzucają słowa na wyrost, przekształcają pojęcia, depczą logikę i język. To samo robi "NYT" pisząc o autorytaryzmie. Lewicowi dziennikarze wychodzą z założenia, że skoro nie mogą nic zarzucić swoim ideowym przeciwnikom, to chociaż rozdmuchają problem do niebywałych rozmiarów. 

Ktoś w to jednak wierzy, co w Polsce pokazują zebrania hucpiarskiego Komitetu Obrony Demokracji.

"NYT" twierdzi, że "prawicowi przywódcy nie pojmują podstaw demokracji". Zdaniem lewackiej gazety "otwarcie przeciwstawiając się orzeczeniu TK, rzadząca partia PiS stawia się ponad prawem na drodze do autorytarnych rządłów, ignorując wszelkie apele, ostrzeżenia i formalne opinie płynące z USA, UE i międzynarodowych organizacji praw człowieka i własnej opozycji". "NYT" zwraca uwagę, że zdaniem Jarosława Kaczyńskiego te wszystkie "apele" przypominają "interwencję radziecką w erze komunizmu".

Gazeta pisze też, że postępowanie PiS ws. TK wskazuje, iż Kaczyński ma "nieliberalny pogląd" na demokrację. A to jest, jak wiadomo, zakazane. Na demokrację można mieć tylko liberalne poglądy. Kto ich nie ma, ten tyran. 

W "NYT" czytamy następnie, że... ale, zaraz, dlaczego w ogóle mamy jeszcze dalej czytać ten idiotyczny artykuł?! Niech piszą, co chcą. A my robimy swoje.

kad