Jak informują i komentują izraelskie media, premier tego kraju Benjamin Netanjahu odbył "serdeczną rozmowę" z Joe Bidenem. Pogratulował mu wczoraj zwycięstwa w wyborach i nazwał po raz pierwszy prezydentem-elektem.

Takie stanowisko izraelskiego premiera tamtejsze media określają jako jednoznaczne zajęcie stanowiska w sprawie wyborów w USA przez Netanjahu.

Pierwsze gratulacje premier Izraela złożył Bidenowi na Twitterze 12 godzin po tym, jak media ogłosiły zwycięstwo Demokraty.

Z kolei prezydent Izraela Reuwen Riwlin, który na Twitterze nazwał Bidena „wieloletnim przyjacielem Izraela, który wie, że nasza przyjaźń opiera się na wartościach, wykraczających poza partyjną politykę”.

Stwierdził też :

- Nie mamy wątpliwości, że pod jego przywództwem Stany Zjednoczone będą zaangażowane w zapewnienie Izraelowi bezpieczeństwa i powodzenia

 

mp/pap/twitter