NATO oficjalnie włącza się w działania koalicji walczącej z tzw. Państwem Islamskim. Ustalili tak liderzy krajów Sojuszu na zakończonym w Brukseli szczycie NATO. Do tej pory Sojusz jako organizacja jedynie współpracował z koalicją, walczącą w Syrii i w Iraku. Nadal jednak NATO nie będzie włączać się w działania bojowe.

Przywódcy krajów członkowskich NATO przyjęli plan działań Sojuszu w walce z terroryzmem. Jego najważniejszym punktem jest oficjalne przystąpienie Paktu do koalicji walczącej z islamistami na Bliskim Wschodzie. “Nasze samoloty zwiadowcze AWACS pomogą w zarządzaniu przestrzenią powietrzną. Kilka krajów zadeklarowało też usługi tankowania AWACS-ów w powietrzu. Będziemy więc dzielić się informacjami, będzie więcej lotów a także będziemy mieli tankowanie w powietrzu” - mówił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Zaznaczył, że Sojusz jako organizacja nie będzie angażował się w działania zbrojne.

Liderzy z krajów NATO podjęli też decyzję o szeregu niejawnych działań. Chodzi m.in. o szeroką współpracę zarówno krajów członkowskich, ich służb policyjnych i wywiadowczych, jak i współpracę z międzynarodowymi organizacjami.

Od sierpnia 2014 roku Stany Zjednoczone, a potem także inne kraje, bombardują pozycje tzw. Państwa Islamskiego w Iraku i w Syrii. Równocześnie trwa szkolenie miejscowych żołnierzy i policjantów. Od niedawna w misji uczestniczy również Polska. Warszawa wysłała na Bliski Wschód cztery myśliwce F-16, jednak nie biorą one udziału w walkach zbrojnych.

W czasie szczytu NATO w Brukseli Polska zadeklarowała, że chce poprowadzić misję szkoleniową dla irackich żołnierzy zajmujących się naprawą starego sprzętu wojskowego rodem z ZSRR.

emde/IAR