- W swojej doktrynie Rosja jasno wskazała, że jest gotowa użyć broni atomowej w regionalnym konflikcie, co nazywa "eskalacją przez deeskalację". My dostrzegamy zagrożenie, że rząd rosyjski może stopniowo odchodzić od stosowania broni konwencjonalnej na rzecz broni jądrowej, zarówno w doktrynie wojskowej, jak i podczas manewrów i przy rozwijaniu potencjału zbrojnego - ocenia w rozmowie z ,,Die Welt'' sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg.


- To obniża próg zastosowania broni atomowej przez Moskwę - dodał.


Według Stoltenberga NATO musi cały czas ,,poprawiać gotowość i zdolności bojowe''. - Rosja nie powinna się łudzić - jesteśmy zawsze gotowi do reakcji na zbrojny atak na jednego z sojuszników. Chcemy wiarygodnie odstraszać. Nie chcemy wojny, naszym celem jest deeskalacja - stwierdził polityk.


Sekretarz generalny ocenił też, że państwa członkowskie Sojuszu prawidłowo zareagowały na atak na Skripala na terytorium Wielkiej Brytanii, przekazując Moskwie ,,silny sygnał jedności''.


Stoltenberg uznał wreszcie, że Rosja staje się ,,coraz bardziej nieobliczalna i agresywna'' i atak na Skripala tego właśnie dowodzi.

mod/pap, fronda.pl