Na stronie tej Planned Parenthood przekonuje, że masturbacja jest absolutnie normalną i powszechą formą aktywności zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn, a mity związane z jej wstydliwością czy szkodliwością są absolutnie fałszywe. - Masturbacja jest powszechną i bezpieczną formą seksualnej gry, która ma wiele korzyści zdrowotnych – zachwalają masturbację „fachowcy” z Planned Parenthood. Akcja wspierana przez proaborcyjną organizację została zapoczątkowana w roku 1995 przez sex-shop z San Francisco. W trakcie „obchodów” „miesiąca masturbacji” można wziąć udział m.in. w masturbatonie (szczegółowe zasady tych zawodów pominiemy milczeniem).
Jim Sedlak z organizacji Stop Planned Parenthood nie jest zaskoczony wsparciem, jakiego udzielają proaborcjoniści masturbatorom. Dla niego jest oczywiste, że PP czerpie dochody z tego, że wprowadza ludzi w niebezpieczny seks. Stąd próbuje też, jak najwcześnie zachęcić ludzi młodych do jego uprawiania. Na stronach PP są zachęty, by rodzice pozwalali swoim dzieciom na masturbacyjne eksperymenty od najwcześniejszych lat życia. - W efekcie dzieci zaczynają poszukiwać eksperymentów seksualnych, a wtedy Planned Parenthood jest obok nich i na sprzedaży im rozmaitych produktów i usług zarabia na nich miliony – podkreśla Sedlak.