Już z początkiem lipca rosyjskim bankom nie będą opłacać się transakcje na amerykańskim rynku papierów wartościowych. Według ekspertów uderzy to w Moskwę o wiele celniej niż jakiekolwiek sankcje.

Chodzi o nowe zasady prawa podatkowego. Spowodują, że amerykańskie banki zostaną zobowiązane do zatrzymania 30 proc. podatku od niektórych płatności do instytucji finansowych w innych krajach. Wiele państw negocjowało z USA warunki tej umowy. Jednak rozmowy z Rosją zostały zawieszone po wkroczeniu wojsk na Krym.

„Taka „kara” dla Rosji może być bardziej dotkliwa niż sankcje” – mówi Brian L. Zimber z międzynarodowej firmy prawnej Morgan Lewis. „O ile sankcje są ograniczone do pewnych osób i banków, to działanie będzie miało zastosowanie do wszystkich na rynku. Myślę, że to może być dla Rosjan potencjalnie gorsze niż sankcje„ – dodaje.

pac/niezależna.pl