We Francji doszło do nietypowego zdarzenia. Dwóch rabusiów nie miało szczęścia. Napadli na McDonalda, którego chcieli obrabować, a trafili na oddział specjalny.

W niedzielę wieczorem mężczyźni uzbrojeni w broń myśliwską wkroczyli do restauracji sieci McDonald's. Jak się okazało, 11 członków specjalnej grupy operacyjnej żandarmerii akurat jadło tam kolację. Restauracja znajdowała się w centrum handlowym w miejscowości Ecole-Valentin.

Mężczyźni oddali strzały w powietrze i ukradli pieniądze. Francuski dziennik "Sud Ouest" informuje, że w kasie było prawie 2000 euro.

Jak podaje francuski kanał telewizyjny "France Televisions", kiedy klienci restauracji usłyszeli pierwsze strzały, które napastnicy oddali jeszcze przed restauracją, zaczęłi uciekać w panice.

Na monitoringu widać, jak jeden z mężczyzn groził bronią 35 gościom i 15 pracownikom i rozkazał im rzucić się na ziemię. Drugi opróżnił w tym czasie kasę.

- Komandosi najpierw nie reagowali, by nie narażać na niebezpieczeństwo innych gości - informuje francuska stacja "BFM TV".

Dopiero wtedy, kiedy przestępcy zaczęli uciekać, oddział specjalny wszczął pościg i obezwładnił napastników.

gb/onet.pl