Ulm. Stoi tu najwyższa na świecie katedra, której udało się przetrwać nawet II Wojnę Światową. Niestety, istnieje ryzyko, że teraz jej ściany nie wytrzymają. Wszystko dlatego, że ludzie traktują jej mury jak publiczną toaletę.

Odpowiedzialny za katedrę konserwator zabytków twierdzi, że może się ona zawalić. Wszystko przez to, że ludzie wymiotują i oddają mocz na jej mury, przez co kwas niszczy je, powodując groźbę zawalenia się jej w przyszłości.

Policja usiłuje pilnować rejonu katedry. Za ww. czynności grozi mandat o wysokości 100 Euro.

NASZ KOMENTARZ: Ot i znak czasów. Najwyższa katedra świata, która wytrzymała najcięższe wojenne zawieruchy, może runąć... bo moczem i wymiocinami zalewają ją zateizowani, bezmózdzy turyści! I jak ma przetrwać taka Europa? Problemy katedry w Ulm to po prostu najwymowniejszy symbol całkowitego upadku kulturowego naszego zachodniego świata. Czas się obudzić, nim będzie za późno!!!

dam/Fronda.pl