Magazyn „Nature” opublikował wyniki aż pięciu, niezależnych od siebie badań. Wynika z nich, iż wariant Omikron SARS-CoV2 jest w ogromnej mierze odporny na obecnie istniejące przeciwciała, zarówno te powstające po szczepieniach, jak i te produkowane w celach leczniczych.

Zespół Davida Ho z Columbia University sprawdził skuteczność szczepionek Pfizer, Moderna, Johnson & Johnson i AstraZeneca w próbkach pobranych od 54 w pełni zaszczepionych osób. Zaobserwowano "znaczący spadek efektywności" wszystkich szczepionek przeciw nowemu wariantowi. Dotyczyło to również uczestników badania, którzy wcześniej przeszli zakażenie. Mniejszy spadek skuteczności dotyczył osób zaszczepionych preparatami Pfizera i Moderny, którzy otrzymali dawkę przypominającą.

Badacze przetestowali również 19 opracowanych w celach terapeutycznych przeciwciał monoklonalnych. Jak się okazało aż17 spośród przetestowanych przeciwciał utraciło skuteczność częściowo lub całkowicie.

Natomiast badacze z francuskiego Instytutu Pasteura wystawili wirusa także na działanie osocza pobranego od osób zaszczepionych, którzy nie przeszli infekcji. Nie wykryto przeciwwirusowego działania szczepionek firm Pfizer i AstraZeneca w próbkach pobranych pięć miesięcy po otrzymaniu drugiej dawki. A w przypadku osób zaszczepionych trzema dawkami preparatem firmy Pfizer skuteczność w neutralizacji wariantu Omikron była 6-krotnie niższa. 

Za to testy na próbkach pobranych od ozdrowieńców po 6 lub 12 miesiącach od ustąpienia objawów wykazały żadną lub niewielką skuteczność przeciwciał. Jednak osoby, które chorowały i przyjęły potem jedną dawkę szczepionki Pfizera, były bardziej odporne, niż podwójnie zaszczepione, ale bez historii choroby.

Autorami jednego z badań byli też specjaliści z Uniwersytetu w Pekinie. Z przetestowanych przez nich 247 ludzkich przeciwciał, wariant Omikron był w stanie uniknąć działania aż 85 proc. z nich.

 

ren/PAP