"Przestrzeń reklamowa będzie sprzedawana wyłącznie tym, którzy będą szanować nowe rozporządzenie" - ogłosił burmistrz Ignazio Marino. "Ciało kobiety nie może być kojarzone z obrazami, które zrównują je w sposób seksistowski z przedmiotem" - dodał. Rzymskie władze zapowiedziały jednocześnie surowe kontrole reklam pod kątem przestrzegania nowych przepisów.  

"Brawo Ignazio, jesteśmy z ciebie dumne" - tak zareagowała przewodnicząca włoskiej Izby Deputowanych Laura Boldrini, która od lat walczy o szacunek dla kobiet.

Jak podaje Radio Zet przyczyną  zakazu było to, że nagość służyła do reklamowania nie tylko bielizny, ale także okularów słonecznych, dżinsów czy pomidorów w puszce. Wszelkie plakaty i billboardy, w których nie jest przestrzegana zasada szacunku dla kobiet zostały zabronione.

Stowarzyszenie Twoja Sprawa od lat prężnie działa w Polsce. Misją stowarzyszenia jest „brak przyzwolenia na odbieranie nam publicznej przestrzeni i urąganie naszej inteligencji poprzez nieakceptowalne reklamy lub nieetyczne zabiegi marketingowe, czy inne przekazy medialne.” Może uda się wywalczyć i w naszym kraju podobne rozwiązanie?

Skutki przedmiotowego traktowania kobiet w kampaniach medialnych są bardzo poważne. Między innymi postrzeganie przez społeczeństwo kobiet jedynie poprzez pryzmat seksualności, depresje i frustracje młodych dziewczyn, brak akceptacji siebie i napędzający ten trend przemysł farmaceutyczny, kosmetyczny i odzieżowy. Oby rzymskie rozwiązanie pojawiło się również w Polsce.

KZ/Radiozet.pl