Noblistka Olga Tokarczuk podróżuje po świecie i nie rezygnuje z okazji do atakowania swojego kraju. Pisarka jest niezadowolona z polityki migracyjnej polskiego rządu. Przekonuje, że „Polska powinna przyjąć tylu uchodźców, ilu jest w stanie udźwignąć”.
Spotykając się z niemieckimi i austriackimi pisarzami polska noblistka wyraziła tęsknotę za wielokulturową Rzeczpospolitą. Przekonywała swoich rozmówców, że w Polsce rośnie w siłę nacjonalizm i wyraziła zaniepokojenie związane z sytuacją migrantów przy polskiej granicy. Sprowadzanych przez reżim Łuakszenki migrantów z Bliskiego Wschodu określała naturalnie mianem „uchodźców”.
- „Polska powinna przyjąć tylu uchodźców ilu jest w stanie udźwignąć”
- mówiła pisarka we Wiedniu.
Olga Tokarczuk: „Polska powinna przyjąć tylu uchodźców ilu jest w stanie udźwignąć”
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) September 29, 2021
https://t.co/jeKcbPjahC
kak/wPolityce.pl, tvp.ifno.pl