Ukraińskie media informują, że walki na wschodzie Ukrainy toczą się na wszystkich odcinkach frontu. Zginęło już 28 żołnierzy ukraińskich oraz 22 cywilów. Separatyści - uzbrojeni w rosyjską broń nie oszczędzają nikogo. Jak poinformowało ukraińskie ministerstwo obrony, co najmniej sześciu żołnierzy zginęło także na skutek eksplozji amunicji w bazie ukraińskiej armii w Chersoniu na południu Ukrainy, miasta położonego w pobliżu zaanektowanego przez Rosjan Krymu.

Widząc to, co dzieje się na Ukrainie trzy amerykańskie think tanki opublikowały raport, w którym apelują do USA i NATO o dostarczenie broni Ukrainie, by zwiększyć jej szanse w walce ze wspieranymi przez Rosję rebeliantami. - Prezydent Putin ma może nadzieję, że osiągnie chwałę ustanawiając - przy użyciu siły i zastraszania - rosyjskie panowanie nad sąsiadami. Ale pokój na świecie wymaga przeciwstawienia mu się i podjęcia zdecydowanych działań. (...) Rząd USA powinien zmienić swoją politykę i rozpocząć zbrojenie ukraińskiej armii - czytamy w raporcie pt. "Zachować niepodległość Ukrainy. Odeprzeć agresję Rosji: Co Stany Zjednoczone i NATO muszą zrobić".

Apelują oni o do USA o wzmocnienie przywództwa i roli USA w zakończeniu konfliktu na Ukrainie, w tym o przekazanie Ukrainie 3 mld dolarów pomocy wojskowej (w ciągu trzech lat) oraz dostarczenie Ukrainie sprzętu wojskowego, także śmiercionośnego, m.in. broni przeciwpancernej, radarów rozpoznania artyleryjskiego, zdolnych do śledzenia pocisków rakietowych dalekiego zasięgu oraz rozpoznania lokalizacji, skąd zostały wystrzelone, bezzałogowych samolotów, tzw. dronów, a także opancerzonych wielozadaniowych samochodów terenowych, potocznie zwanych Humvee - informuje Onet.pl.

Autorzy raportu zauważają, że jeśli USA zdecydują się na dostarczenie Ukrainie broni, to podobną decyzję mogą podjąć także rządy Polski, Kanady, Wielkiej Brytanii i krajów bałtyckich.

Jak nieoficjalnie dowiedział się dziennik "New York Times", administracja waszyngtońska rozważa poważnie opcję pomocy militarnej Ukrainie.

mod/Onet.pl