Plakaty „NIE SPEDALAJ NIELETNICH!” rozklejono w Warszawie nielegalnie – wynika z informacji od firm Warexpo i CityPoster. Od kilku dni media i organizacje LGBTQ tropią pochodzenie plakatów i osoby odpowiedzialne za ich ekspozycję” - czytamy na stronie „Stowarzyszenie Pracownia Różnorodności”


W dalszej części tekstu na Stronie Stowarzyszenia czytamy: „Pierwsze plakaty zauważono w Warszawie pod koniec lipca, potem liczba doniesień wzrosła – głównie dzięki zaangażowaniu fejsbukowego profilu „Tęczowe Oko Saurona” i portalu InnaStrona. W sobotę plakaty wisiały m.in. na ul. Puławskiej i najbardziej uczęszczanym odcinku ul. Marszałkowskiej. Pod ich „przesłaniem” – napisem „jesteś HOMO – OK! ale NIE SPEDALAJ NIELETNICH! [zwłaszcza za pieniądze]” oraz rysunkiem sugerującym, że geje mają mózgi w przyrodzeniach – podpisał się „ruch higieny moralnej”.

 

Początkowo plakaty wisiały na nośnikach firmy CityPoster m.in. na dworcu Warszawa Śródmieście, szybko jednak zaczęły znikać. Na pytanie Karoliny Malczyk-Rokicińskiej, pełnomocniczki Prezydent m. st. Warszawy ds. równego traktowania, z CityPoster przyszła odpowiedź, że plakaty znalazły się na nośnikach bez wiedzy i zgody firmy oraz że będą usuwane lub zaklejane.

 

W sobotę Pracownia Różnorodności otrzymała bardzo podobną odpowiedź z Warexpo Sp. z o.o. W mejlu do SPR Dawid Niezgoda, kierownik Działu Marketingu i Sprzedaży, napisał m.in.: „plakaty te na pewno nie zostały wyklejone przez pracowników Warexpo, ani tym bardziej nie zostały zlecone Spółce przez kogokolwiek do wyklejenia. Jest to więc przypadek tzw. »dzikiego plakatu«, z którym to problemem borykamy się bardzo często. Plakaty te nie były również zgłaszane przez pracowników Spółki monitorujących słupy w miniony piątek (ostatni dzień roboczy), w związku z czym wnioskuję, że pojawiły się na słupach Warexpo już po zakończeniu pracy w mijającym tygodniu. Informuję, iż dołożymy wszelkich starań, aby zostały usunięte jak najszybciej.” Trwa ustalanie, kto odpowiada za „dzikie plakatowanie” - czytamy w pierwszej części artykułu na portalu na rzecz lesbijek, gejów, osób biseksualnych, trans i queer.

 

Uff, ależ jazda, ależ emocje... chyba całe środowisko jest zaangażowane w pościg. Czekamy niecierpliwie na rozwój wypadków w tropieniu nieuchwytnych mózgów w męskich członkach.



JW/www.spr.org.pl