Na nic się zdały krzyki opozycji totalnej. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak pozostaje na swoim stanowisku.

Podczas głosowania dot. wotum nieufności wobec szefa MSWiA 236 posłów głosowało przeciw, 194 za, 5 wstrzymało się od głosu.

Zanim doszło do głosowania, odbyła się debata sejmowa. Platforma naturalnie przywoływała śmierć Igora Stachowiaka na komisariacie we Wrocławiu, która powinna być powodem do dymisji szefa MSWiA.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał, że była to tragedia, do której nie powinno dojść, jednak podkreślił:

Czy śmierci tych wszystkich, którzy zginęli choćby w tych czasach, kiedy pan Schetyna, pan poseł, pan przewodniczący Schetyna, był ministrem spraw wewnętrznych, były potrzebne? Były uzasadnione? Zajęliście się tym?”

W podobnym tonie wypowiadała się premier Beata Szydło:

Ta śmierć boli nas wszystkich. Ona nie powinna się zdarzyć, ale ona nie powinna się była zdarzyć tak jak również 42 takie przypadki w czasach, kiedy wy rządziliście”

dam/IAR,Fronda.pl