Kisiel uczył tego, że polityka nie jest kwestią wyboru „czarne – białe”; jest grą skomplikowaną. Podziwiał wielką politykę – taką, która musi działać w skomplikowanym otoczeniu. Kisiel myślał nieszablonowo - mówił gość Poranka WNET Kazimierz Michał Ujazdowski, poseł do Parlamentu Europejskiego. 

 

W rozmowie telefonicznej z Aleksandrem Wierzejskim Gość wspominał Stefana Kisielewskiego, którego sto piąta rocznica urodzin wypada właśnie dzisiaj. Odnosząc się do osobowości Kisiela i jego sposobu postrzegania świata, komentował bieżące wydarzenia: dzisiejszy szczyt UE – Turcja, przeciągający się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego i klimat polityczny w Polsce.

- Kisiel był człowiekiem prawicy, zwolennikiem wolnego rynku, cywilizacji mieszczańskiej, przedsiębiorczości, realizmu w polityce międzynarodowej. Zakładam, że nikogo by nie pochwalił definitywnie i nie przystałby do poglądów żadnej z partii politycznych w Polsce. Myślę, że jego ocena mogłaby być zaskakująca. Przykra dla wszystkich i wyzwalająca u każdego z politycznych partnerów samodzielne myślenie. Zaskakiwał bardzo często – i swoich przyjaciół, i przeciwników.

- Chciałbym móc przeczytać jego teksty dotyczące współczesnego stanu UE; zaskakiwał nieszablonowością swojego myślenia.

- Dziś w Polsce często nie ma dialogu, nie ma rozmowy w stylu Kisielowym, bo obozy polityczne rozmawiają same ze sobą; Kisiel byłby kimś, kto przychodzi zupełnie z zewnątrz. Myślę, że powiedziałby: rozwiązujcie takie sprawy w domu, nie przenoście ich za granicę, w żadnym razie nie używajcie środków zagranicznych do walki politycznej. Decydujcie i budujcie kompromis w kraju.

Posłuchaj całej audycji na antenie Radia WNET

wbw