Skargę na policji złożył muzułmanin, Ashig Hussain Qaiser w Samundri Teshil (dystryk Faisalabad). Oskarżeni to 29 chrześcijanom z  Chak, w którym mieszka 250 chrześcijańskich rodzin. Zarzuca im się bluźnierstwo, gdyż (mając na to pozwolenie) rozpoczęli budowę chrześcijańskiego cmentarza. Wywołało to takie oburzenie wśród muzułmanów, że informacja została rozpowszechniania przez głośniki zainstalowane na meczetach. Podawano, że chrześcijanie są „buldożerami”, którzy niszczą muzułmańskie nagrobki z cytatami z Koranu, co jest łamaniem prawa i bluźnierstwem przeciw islamowi.

 Komisarza policji jednak uznał, że nie doszło do bluźnierstwa, ale miało natomiast miejsce „wkraczanie na groby”. Ale także ten zarzut, łagodzący oskarżenie, jest bezpodstawny. Obawiając się ataków nienawiści ze strony muzułmanów, większość rodzin chrześcijańskich opuściła miasto, ale od 20 do 29 osób nadal przebywa w areszcie.

 Władze zwiększyły o 12 liczbę policjantów pilnujących bezpieczeństwa, aby zapobiec samosądom ze strony muzułmanów.

Ra/Pch24.pl